Politycy Lewicy złożyli wniosek o wotum nieufności dla ministra edukacji Przmysława Czarnka. - Być może minister Czarnek zostanie obroniony w głosowaniu, bo tak to się dzieje zazwyczaj z wotami nieufności wobec rozmaitych ministrów, ale skuteczność polega także na tym, żeby dotrzeć z informacjami na temat nadużyć ministra Czarnka, na temat temat tego jak przeznacza publicznie pieniądze – komentowała Agnieszka Dziemianowicz-Bąk w Polsat News.
- Zamiast na ciepły posiłek w szkole, to dla kumpli z partii i parafii na wille i apartamenty w centrum Lublina albo wille na Mokotowie dla zaprzyjaźnionej organizacji – stwierdziła posłanka Lewicy.
- Debata jest okazją do tego, żeby wszyscy usłyszeli jakim ministrem jest Przemysław Czarnek i żeby wszyscy później mogli sprawdzać czy poseł z mojego okręgu, na którego głosowałam, poparł rozdawnictwo publicznych pieniędzy dla kumpli Przemysława Czarnka, czy miał w sobie tyle odwagi, żeby zagłosować za jego odwołaniem - dodała.